Postanowiłam napisać nieco inny post.. z racji, iż za oknami mamy piękną złotą jesień, moze kogos zainspiruje :)
Od półtora roku robię bukiety z liści klonu. Albo komuś je podarowuje albo zanoszę na groby. Choć zdarzało mi się, że jednego dnia bukiet zostawilam, a drugiego widzialam, że ktoś już go ukradł z grobu. Nie rozumiem jak tak można, ale nie jestem w stanie nic zrobic :(
Na początku chciałabym Wam pokazać kilka moich 'dzieł'...trochę zeszłorocznych i 1 tegoroczny..
A teraz krok po kroku...